Data dodania: 27 lutego 2022, ostatnia aktualizacja: 2 marca 2022
Afera związana z wykorzystaniem systemu Pegasus w Polsce sprawiła, że nasze społeczeństwo zainteresowało się kwestią inwigilacji obywateli. Charakterystyka działania izraelskiego oprogramowania szpiegowskiego i medialne doniesienia nastawiły się szczególnie na podsłuchy. Jakie służby mogą legalnie zakładać podsłuch obywateli i w jakich sytuacjach? Dlaczego sądy akceptują wnioski śledczych o inwigilację? Odpowiadamy.
Według informacji podanych przez Citizen Lab (kanadyjską organizację pozarządową ze środowiska akademickiego), podsłuch na telefon na bazie systemu Pegasus miało kilku ważnych polityków i działaczy opozycyjnych, w tym Roman Giertych, senator Krzysztof Brejza czy lider AgroUnii Michał Kołodziejczak. Podsłuchiwanie tych osób budzi ogromne kontrowersje i podejrzenia o nadużycia. Jaka powinna być prawidłowa procedura, legalnie uruchamiająca podsłuch obywateli?
Podsłuch w Polsce – kto i dlaczego może legalnie inwigilować obywateli?
Legalne podsłuchy możemy podzielić na dwie grupy. Pierwsza, to inwigilacja obywatela, co do którego nie ma jeszcze uruchomionego śledztwa prokuratorskiego (nie został on między innymi powiadomiony o oficjalnie postawionych mu zarzutach). Do przygotowywania tego typu podsłuchów uprawnione są organy ścigania i służby specjalne, takie jak policja, ABW, CBŚ, CBA, Agencja Wywiadu czy Agencja Wywiadu Wojskowego.
Według polskiego prawa, instytucje te nie mogą jednak założyć podsłuchów bez zgody sądu i Prokuratora generalnego (dziś jest to również minister sprawiedliwości). Jeżeli te dwa podmioty wyrażą zgodę, to służby mają możliwość podsłuchiwania obywatela. W przypadku, gdy sytuacja jest „nadzwyczajna” (jak określił Sąd Najwyższy w 2007 roku), organy ścigania mogą kontrolować obywatela bez zgody sądu, ale za pozwoleniem Prokuratora generalnego – przez pięć dni. Sytuacja musi być jednak nadzwyczajna i chodzić np. o planowany zamach terrorystyczny.
Druga droga to oficjalnie rozpoczęte śledztwo prokuratorskie i założenie podsłuchu procesowego. Tutaj nie jest już wymagana zgoda Prokuratora generalnego, a jedynie sądu. Podsłuch w takim przypadku może instalować np. policja, która obserwuje osobę oficjalnie podejrzaną.
Jakie są przesłanki, które umożliwiają kontrolowanie osób podejrzewanych lub podejrzanych? W teorii śledczy nie mogą inwigilować każdego. Najczęściej podsłuch może mieć potencjalny przestępca, którego czyny zagrażają zdrowiu i życiu czy narażają Skarb Państwa na ogromne straty. Inwigilowana w ten sposób może być też osoba, która planuje poważne przestępstwo, a inne środki kontroli zostały już wyczerpane.
Ile wniosków o inwigilację rozpatrywanych jest przez sąd i jak wiele z nich ma akceptację?
Tyle teorii, bo w praktyce dane statystyczne pokazują, że służby mają nieograniczoną kontrolę nad podsłuchami i działają w sposób nadaktywny. Statystyka jest tu jednoznaczna – np. 2019 roku inwigilowano 5711 osób (to dane bez uwzględnienia podsłuchu antyterrorystycznego, niewymagającego zgody sądu). Liczba ta być może nie budzi wielkiego uznania (patrząc na skalę przestępczości w Polsce), jednak zastanawiające jest co innego – sądy pozytywnie uwzględniają 98 procent wniosków służb o założenie podsłuchów.
Prawdą jest więc fakt, że rzeczywiście mało które prośby policji czy służb specjalnych są odrzucane na etapie sądowego rozpatrzenia. Podobnie jest z prokuraturą, która rozpatruje pozytywnie ponad 95 procent wszystkich wniosków (w tym również tych „antyterrorystycznych). Z jakiego powodu podsłuchy są tak chętnie akceptowane przez polskie organy prawne?
Dlaczego sądy akceptują podsłuchy?
Podsłuch obywateli jest stosowany dość powszechnie przez służby, ze względu na jego dostępność i wszechstronność. Zainstalowany np. podsłuch GSM ułatwia pełną kontrolę figuranta. Sprawa jest o tyle łatwa, że sądy akceptują praktycznie wszystkie wnioski o inwigilację. Dlaczego?
Instytucje te nie mają narzędzi kontroli służb i do pozytywnego rozpatrzenia wystarczy odpowiednie uzasadnienie wniosku. Sędziowie nie mają również wglądu w późniejsze działania śledczych, tak więc nie potrafią przeanalizować tego, czy zdobywane materiały są wykorzystywane w sposób zgodny z prawem.
Na fakt problemów z kontrolowaniem podsłuchów w Polsce zwracał uwagę zarówno Trybunał Konstytucyjny, jak i Europejski Trybunał Praw Człowieka. Sądy te stwierdziły, że polskie prawodawstwo względem inwigilacji jest mało przejrzyste i nie ma jakiegokolwiek procesu kontroli nad działalnością służb czy wykorzystywaniem zdobytych przez nich materiałów. Potwierdzeniem tej tezy jest ostatnia sprawa z Pegasusem – chociaż przedstawiciele jednostek śledczych bronią się, że materiały pozyskiwane były za zgodą prokuratury i sądu, to nie wiadomo jakie treści pozyskiwano oraz jak zostały one wykorzystywane. Co więcej, prawo nie daje możliwości, aby wgląd w nie miały osoby inwigilowane, a nawet sędziowie. I to w każdym przypadku!
Pamiętaj, że jeżeli podejrzewasz, że w Twoim otoczeniu może pracować podsłuch, powinieneś zainwestować w wykrywacze podsłuchów. To sprzęty do użycia profesjonalnego czy domowego, pozwalające znaleźć sprzęt inwigilacyjny.
Podsłuchy – urządzenia podsłuchowe mogą występować w różnych postaciach (np. w formie pendrive, długopisu czy zegarka, maskotki itp.). Nie ignoruj sygnałów dochodzących nawet z najdziwniejszych miejsc.
Podsłuchy to jeden wielki bałagan i nie można pozwolić, by zwykli obywatele byli w ten sposób szykanowani. Podsłuch dla obywatela może być założony i zatwierdzony przez Sad i Prokuratora Generalnego tylko wówczas, gdy będzie 100% pewność poparta dowodami. ABW, Policja i inne jednostki organizacyjne do tego powołane, bez dowodów i kontroli Sadu nie mogą same decydować, o zakładaniu podsłuchów, ponieważ wyrządzają obywatelom znaczne szkody. Powinni brać się do pracy i tak ja zorganizować, by podsłuch stanowił nadzwyczajną okoliczność.